Moja wataha była najleprzą rzeczą jaka mogło mi podarować żeycie, a
drógą z nich była szamanka, która była moją "mamą"Bo rodzice mnie
porzucili. Miałem już 1,5 roku szamanka przyprowadziła małego
szczeniaczka.
-Kto to jest?
- To twój brat, twoi rodzice porzucili go tak samo jak ciebie- wytłumaczyła mi Gristi (to jej imie)
- Gristi, ale ja i
tak będę dla Ciebie ważny?
- Oczewiśće, że tak przeciesz jestem twoją jakby mamą, będę cię traktować na równi z Kajlamem.
-Kim?
- To imie twojego brata.
Minęło pięć miesięcy, ja, Kajlam i Gristi wyszliśmy do lasu na spacer.
Gdy wruciliśmy nie moglśmy uwierzyć własnym oczom, wszystko było
zniszczone. Wtedy Gristi powiedziała, że musimy sobie radzic sami i
poszła. Od amtej pory nigdy więcej jej nie widziałem. Wraz z bratem
poszukiwaliśmy nowego domu, lecz na próżno
w okolicy nie było żadnego miejsca w którym mogliśmy zamieszkać więc
poszliśmy dalej. Po dwóch dniach znaleźliśmy małą jaskinię w której się
zatrzymaliśmy. Po roku zaklimatyzowałem się lecz Kajlam wciąsz chciał
podróżować lub chociasz znaleść watahę w której się zakożeni.
Rozdzielilismy się by znaleśc to czego szukamy. Gdy tak szukałem
szczęśća natknąłem się na gryfa. Bardzo interesowały mnie te stworzenia
więc postanowiłem podejść bliżej. i Usłyszałem jakiś głos.
- Słysze cię, mozesz
podejść.
- Przepraszam, że się tak skradałem, jestem Haru, a Ty?
- Jestem Serla, co tu robisz?
- Szukam szczęśća- uśmiechnąłem się do nowej znajomej.
-A konkretniej?- była zdziwiona, nie wiedziała o co mi chodziłao.
- Domu, przyjaciół inaczej mówiąc szczęśća.
-Mam jeszcze jedno pytanko.
-Mów śmiało.
- Mogę być twoją towarzyszką?
- Tak, jasne będę bardzo szczęśliwy.
Tak zyskałem towarzysza. Minęł miesząc i doszłem do pięknego
mniejsca, a tam zobaczyłem wilczycę o pięknych skrzydłach. Postanowiłem do niej podejść i porozmawiać.
- Witaj, jestem Haru.
- Witam, jestem Colet samica alfa, co robisz na terenie mojej watahy?
-Chcem dołączyć.
- Naprawdę, to witam w watasze.
Byłem
szczęsliwy, że wreszcie znalazłem szczęcie, dom, a już wkrótce pewnie i
przyjaciół, w każdym bądz razie już wiem gdzie jest moje miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz