-Ta..tam gdzie jest tak dużo wilków? - Zapytałam przestraszona
-Tak - uśmiechnął się -Ja..ja nie dam rady - Dasz radę,chodź - Zachęcił -No,no dobra Z życzeniem Karasela wybraliśmy się nad wodospad,gdzie roiło się od członków z watahy.Bałam się ich reakcji ponieważ dawno się nie pokazywałam <Karasel? za krótko > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz