Wracając z małej podróży do watahy miałem kilka ran i to nawet mocnych
na moje nie szczęście wpadła na mnie Caramella i sprawiła mi mały ból.
-ała.. - krzyknąłem trochę niezadowolony
-Fire??? gdzieś ty był - krzyknęła nawet nie zwracając uwagi na moje rany
-tu i tam - uśmiechnąłem się, nagle poczułem mały b ól więc zrobiłem się nie widzialny i odeszłem.
<Caramella? chyba niedługo odejdę z watahy bo nie chce by Blue był
bez wyglądu jak dorośnie i wolał bym raczej z nim być watasze no ale
odchodzi.. :/ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz