piątek, 8 lutego 2013

Od Angel'a

Siedziałem u siostry gdy przyszła moja dziewczyna. Jak zwykle piękna... Rozpuszczone fioletowe włosy do pasa, zniewalające spojrzenie... i jak zwykle pięknie uczesana, że każdy kształt jej ciała był delikatnie zaznaczony. Szybko do niej podbiegłem
-Witaj
-Hej
-Nie widziałem cię tylko chwilę a już się stęskniłem, może pójdziemy na spacer?
-no... dobrze.. mam czas - uśmiechnęła się, jej uśmiech wydawał się piękniejszy niż zwykle
Rozmawialiśmy bardzo długo, cały czas doprowadzałem Lunę do śmiechu nie mogłem się napatrzeć jak pięknie to robi. Nagle zobaczyłem jak Luna się trzęsie.
-Zimno ci?
-Trochę
Przytuliłem ja i próbowałem ogrzać
-Dziękuję od razu lepiej
-Proszę, odprowadzić cię do jaskini?, czy wolisz jeszcze pochodzić - zapytałem niepewnie

<Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz