sobota, 16 lutego 2013

Od Serafiny

Poszłam wieczorem na spacer. Chodziłam trochę po lesie, aż postanowiłam przejść się nad wodospad. Była piękna pełnia. Księżyc świecił jasnym blaskiem. Nie wiem co skłoniło mnie żebym weszła do wody. Mój talizman świecił ( jak w każdą pełnię). Nagle snop światła księżycowego oświecił moją sylwetkę tak jasno, że przez chwilę nic nie widziałam. Gdy światło przygasło spojrzałam na swoje odbicie w wodzie. Wyglądałam inaczej, i to bardzo.
 

Wyszłam z wody. Talizman świecił jaśniej niż zwykle.Nagle w cieniu zauważyłam jakiegoś wilka. To był Karasel. Domyśliłam się, że widział co się stało.
heej...- powiedziałam nieco zmieszana sytuacją
< Karasel odpiszesz>

( Serafina zdobywa to oto wcielenie )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz