poniedziałek, 30 września 2013

Od Jackson'a

Szedłem o zachodzie słońca brzegiem księżycowego lasu gdy nagle zobaczyłem kręcącą się bez celu waderę o czerwonej sierści. Przynajmniej wyglądało to na bezcelowy spacer. Kręciła się w kółko z rozmarzonymi oczami.. Podszedłem do niej bezszelestnie gdy stała tyłem i mruknąłem cicho.
-Kim jesteś?
Wadera podskoczyła i ze strachem się odwróciła.
-Wybacz, nie chciałem cię wystraszyć.. - zakłopotałem się.
-Nie.. - szepnęła wciąż zaskoczona wadera. -Nic się nie stało.
-Jesteś zagubiona? - przyjrzałem się jej z dystansem.
-Czy ja wiem.. chyba troszkę.. - ziewnęła.
-Może zechcesz dołączyć do Watahy Srebrzystego Nowiu Księżyca?
-Do czego? - zdziwiła się.
-Do watahy.
-Hmm... - zamyśliła się. - Raczej tak.

<Louise?>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz