- Nie... nie ma za co - Uśmiechnęłam się. - Pomyślałam, że będzie do ciebie pasować. O matko udusisz mnie. - Zaczęłam się śmiać serdecznie. Wilczyca zwolniła uścisk i usiadła obok. Lekko się uśmiechała. - Rea może powiesz mi coś o sobie? Jaki masz żywioł? - Popatrzyłam czy odpowie. Na zachętę dodałam. - Przecież nie gryzę... przynajmniej nie kiedy nie trzeba.
<Rea? Choruję na wyobraźnium brakum XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz