Co ja sobie wyobrażam? Muszę bardziej uważać! Minuta zwłoki i by mnie
zauważył. Omen, po coś ty tu przyszedł? Ah... no tak. Jest zabójcą.
Rogue wcale mi nie pomaga! Basior za nic w świecie nie chciał być cicho i
się nie wychylać. Nic nie zrozumie. Kiedy wstał przycisnęłam go do
ziemi ponownie. Dalej nie słuchaj. Wpatrywałam się Omen'a. Po co watasze
zabójcy!? Nic się nie dzieje więc się wszyscy nudzą. No prawie wszyscy.
Szukałam jakieś odpowiedzi. Rogue jest upartym basiorem. Cóż... też bym
się zastanawiała dlaczego unikam swojego partnera. Po chwili spojrzałam
na Rogue. Bądźmy szczerzy.
-Unikam go, bo od jakiegoś czasu nam się nie układu. Znając życie znowu
byśmy się pokłócili. I drugi powód. Chcę ten związek przemyśleć na
spokojnie a nie pod presją Omen'a-szepnęłam.
(Rogue?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz