Obejrzałam ją dokładnie.
- Śliczna. Też chcę taka być! - odparłam kładąc istotę na trawie i
skupiając się na jej wyglądzie. Powoli kurczyłam się i zmieniałam. Byłam
niemal identyczna, co ona, tylko miałam przeciwstawne kolory do niej.
Stanęłam na jednym z kwiatów i pomachałam do Holly. Zaczęła się śmiać.
- Zmienię się w ciebie! - krzyknęłam z małego gardła. Nie było to super
głośne. Tym razem spróbowałam zmienić się w Holly i tym razem byłam
cała biała. Pokolorowałam sierść, aby przypominała jej i gotowe...
- I co ty na to? Jestem podobna? - spytałam.
(Holly?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz