(...)
- Chodzi o to, że mi tam wszyscy zabronili chodzić... a mnie kusi... a no już nie ważne... i przy okazji nie chcę Cię w to wciągać, jeszcze będziesz miał przeze mnie kłopoty. - Zobaczyłam, że deszcz pada i powiedziałam:
- To ja idę... schronię się pod jakimś kamieniem. - Poszłam powoli pod kamień.
<Zumo? Też sory, że tak "krótko", ale mam nadzieję, że coś wymyślisz>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz