sobota, 2 maja 2015

Od Kanoe C.D Uta

Czułam się co najmniej dziwnie. Na co dzień nikt mnie nie... Obwąchuje. Przed przedstawieniem się, poprawiłam nieco pomiętą bluzkę. Znów spojrzałam na mężczyznę.
- K-Kanoe - zająkałam się, ale udało mi się wyłonić mały uśmiech. Byłam przyjaźnie nastawiona. Mam nadzieję, że oni też. Chociaż wciąż bolały mnie włosy od gwałtownego szarpnięcia.
Wygląd tego ghoula był trochę niecodzienny, acz ciekawy, co dodawało mu wyjątkowości - przez te wszystkie piercingi i tatuaże.
- Ano... A jak Ci na imię? - zaczęłam dziwnie łączyć palce wskazujące. To przez to, że nie czułam się zbyt pewnie.
- Uta - odparł beznamiętnie. Jego twarz ciągle miała ten sam wyraz. - Przejdźmy do wykonania twojej maski - dodał. - Masz jakiś pomysł?
- M-Maska? Dobra, to... - zamyśliłam się. - Myślałam o czymś związanego z wodą, falami.
- Masz alergię? - zaczął swój krąg pytań i wyjął notes.
- Nie - odpowiedziałam nadwyraz krótko.
- Na gumy i metale też nie? - zapytał, upewniając się i wyjął zza ucha ołówek.
http://38.media.tumblr.com/ed8edfaf626ec3a22aeda785e4d21776/tumblr_n8vh7olFOg1rsmnzdo4_r3_250.gif
- Na pewno nie - pokiwałam lekko głową.
- Usiądź tam, wezmę miarę - powiedział po chwili.
Powoli przytłaczały mnie te pytania.
- Chcesz zabudowaną maskę? - zapytał po krótkiej ciszy.
- Rób co chcesz - odparłam cicho.
- W ten sposób nigdy się nie dogadamy... - westchnął ciężko.
- Co myślisz o Serine? - dodał nagle.
- Wygląda na rozważną dziewczynę... Nie wnikam dalej, bo chcę ją lepiej poznać - zająkałam się. - To dobra osoba, prawda? - zapytałam.
Jeszcze chwilę szkicował coś w swoim notesie, aż zwrócił uwagę na moje pytanie. Nie zastanawiał się długo i po prostu odpowiedział jednym, prostym "Tak".
- Bardzo się stara - dodał i powrócił do szkicu.
Po chwili wstałam.
- Mogę już iść? Jest już dość ciemno - zapytałam, a on się na mnie dziwnie spojrzał swoimi tajemniczymi oczyma. Odłożył ołówek.
Chciałam wrócić do siebie, ale z drugiej strony też z nim porozmawiać, bo wyglądał na ciekawą osobę.
- Co naszkicowałeś? - dodałam i wstałam z krzesła.

< Uta? Wybacz, że bez powalającej weny >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz