Prawie
przez całą drogę do mojej jaskini była cisza. Zobaczyłam że Billy cały
czas sie na mnie aptrzył kiedy na niego spojrzałam i sie uśmiechnęłam on
się zarumienił i zaczął patrzeć przed siebie. W końcu przerwałam ciszę.
- Billy czy ty naprawde mnie kochasz, znaczy się przepraszam ale nigdy mnie nikt nie pokochał - powiedziałam z głową spuszczoną w dół <Billy? > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz