Marzyłam o tym by ta noc się nigdy nie skończyłą. Było już bardzo późno a do jamy Billego było daleko wjęc zapytałam
-może prześpisz sie u mnie? jest juz póżno a twoja jaskinia jest nawed daleko - powiedziałam z drżącym głosem
-nie chce ci sprawiać kłopotu
-nie sprawisz przy okazij sie lepiej pznamy- powiedziałam z uśmiechem chichocząc
<kamiś? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz