- Z miłą chęcią
Wskoczyliśmy do wody i zaczęliśmy pływać. Po godzinie pływania, wyszliśmy by się wysuszyć. Robiło się ciemno i zobaczyliśmy zachód słońca.
- Ładnie - szepnął Sayas
- Zgodzę się - uśmiechnęłam się do basiora
- Odprowadzić cię?
- Pewnie.
Sayas mnie odprowadził, a przed jaskinia zapytał:
-Wpaść po ciebie jutro?
- Czemu by nie, o której byś mógł?
< Sayas?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz