sobota, 10 sierpnia 2013

Od Alexis C.D. Holly

Towarzyszka pluskała się w wodzie. Ja cofnęłam się o jakieś dziesięć metrów. Wzięłam rozbieg. Skoczyłam wyjąc ze szczęscia. Z hukiem wpadłam do wody. Wypłynęłam na  powierznie.
 -Wow.... ale huk-zaśmiała się Holly.
 -Miałam dobry rozbieg.-po tych słowach zaczęłam ohlapywać wilczyce. Śmiałyśmy się głośno. Trochę się podtapiałyśmy. Na końcu wzięłam głęboki wdech i zanurkowałam. Płynęłam na dno. Widok zaparł mi dech w piersiach.

 http://www.newsweek.pl/bins/Media/Pictures/26/2623/26232dbfa6364bb9a82e88c46b549539_thb14.jpg

Szybko wypłynęłam na powierzchnię. Zaczynało mi brakować powietrza. Po wynurzeniu się spytałam się Holly:
-Może będziemy pływać po dnie? Są tam pięnę widoki. Proszę.-błagałam.
 (Holly? ^.^)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz