-Wow.... ale huk-zaśmiała się Holly.
-Miałam dobry rozbieg.-po tych słowach zaczęłam ohlapywać wilczyce. Śmiałyśmy się głośno. Trochę się podtapiałyśmy. Na końcu wzięłam głęboki wdech i zanurkowałam. Płynęłam na dno. Widok zaparł mi dech w piersiach.
Szybko wypłynęłam na powierzchnię. Zaczynało mi brakować powietrza. Po wynurzeniu się spytałam się Holly:
-Może będziemy pływać po dnie? Są tam pięnę widoki. Proszę.-błagałam.
(Holly? ^.^)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz