- Właściwie, może być on od bestii oddalony o 15 km - powiedziałam. Inami przeraziła się.
- Znajdziemy go?
- Może...
Rozłożyłam skrzydła, bo bestia nadlatywała. Nie miałam z nią szans w
dłuższym starciu, ale skoczyłam na nią i próbowałam ją ugryźć. Wyczułam
krew, ale to coś nie robiło sobie z tego nic wielkiego, odepchnęło mnie z
wielką siłą, zakorkowałam się z trawie i opadłam na bok.
(Inami?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz