Odwróciłam się szybko a tu widzę Domena!
- Co ty tu robisz? - Spytałam.
- Zwiedzam okolice. - Odpowiedział. W pewnym momencie zaczął mi doskwierać głód.
- Zjadłbyś coś? - Odwróciłam się w stronę basiora.
- A co proponujesz? - Spytał.
- Nie wiem, może jelenia...
- Ok. - I pobiegliśmy w stronę polany, na której znajdowały się satny oraz jelenie.
- Ty pierwszy. - Spojrzałam na basiora i dodałam. - Bo ja je często płoszę.
(Domeno? Sorry, że takie krótkie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz