- Będę o niego dbał.Obiecuję Ci panienko- sowa na mnie spojrzała po czym wzbiła się w powietrze.
-No to jutro poznasz mojego brata... a ON dojdzie do watahy...- spojrzałem na nią
-Chciał Cię zabić!-powiedziała wadera
- Zawarliśmy sojusz- odpowiedziałem spokojnie
-Chyba czuje prze de mną respekt - zaśmiałem się lekko a wadera wraz ze mną
(Nadia?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz