sobota, 5 października 2013

Od Nuit do Ezreal'a

Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam na ciemniejące powoli niebo.
- Nie - wyszeptałam - Ale było mu bardzo ciężko. Zrozum. Prawie Cię nie pamięta, odkąd...
- przepraszam.. - wyszeptał basior.
- Myślę, że powinieneś z nim pogadać. Zmienił się. Dojrzał. - odetchnęłam cicho - Powinieneś zobaczyć, jakim wspaniałym basiorem się stał.
- Masz racje.. - odparł zdruzgotany Ezreal.
- Hej.. - rzuciłam cicho - Spójrz mi w oczy
Basior posłusznie podniósł wzrok. w kącikach lśniły łzy.
- wybaczy Ci, tak jak ja Ci wybaczyłam. Tylko musisz mu dać trochę czasu.
odpowiedzią było tylko smutne mruknięcie.
- mam propozycję.
- Tak? - zapytał Ezreal.
Podeszłam bliżej niego i pocałowałam czule.
- Chodźmy do domu.

(Ezreal?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz