(Nie wiem, coś ty popisała, odpisać na to nie potrafię ;p)
- Yyy.. - Umilkłem. - Idź lepiej na kilkugodzinny sen.. Dziwna jesteś Po długo godzinnym śnie, Toshiko wyszła z jaskini, prosto nad wodospad, gdzie byłem ja. - Jak się czujesz? - Zapytałem. - Lepiej - Powiedziała cicho. - Już nie widzisz smoków? - Zapytałem ironicznie, a wilczyca zaprzeczyła. < Toshiko? > |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz